Lutowa niedziela
Witajcie.Jest niedziela,za oknem jakby wiosennie,no bo słoneczko pięknie świeci.Uchyliłam okno,ach jak miło,tylko szkoda że na termometrze tylko +1,no ale ma być więcej i to cieszy.
Słyszałam w TV ,że ponoć zima już zapomniała o Nas i bardzo dobrze.Ja chcę już ciepełka.Nie mogę doczekać się tej prawdziwej wiosenki.Mam działkę i tam już chciałabym być.Podziwiać pierwsze wiosenne kwiatki:krokusy,żonkile,tulipany i pierwiosnki <3
Z działką mam w tym roku dużo planów.Chcę coś tam pozmieniać,dosadzić bylin, żurawek,sama nie wiem co jeszcze.Wiele już posadziłam na jesień,ciekawe czy urosną?
Marzy mi się mały kącik ,gdzie zgromadzę kilka staroci,bańki,skrzynki,narzędzia,no ale to tylko marzenia a te albo się spełniają albo i nie,zobaczymy ;)
Te ptasie trele,śpiewy,te zapachy i lekki wiaterek ,to jest to co najbardziej kocham :)
Tymczasem trzeba udać się w kierunku kuchni,pora na obiad.Dziś tradycyjnie rosołek,u mnie drobiowy :) Oczywiście i drugie danie ale jeszcze nie mam pomysłu,może sznycle z indyka?
Pomyślę.Kochani życzę Wam wspaniałego dnia i przesyłam buziaki :*
Witaj Iwuś, jak miło założyłaś bloga, zdolna z Ciebie ....:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam.
Niom,założyłam ale sama widzisz że to dopiero początki.Nie ukrywam,że jeszcze sporo nauki przede mną :/
UsuńMiłego dnia Iwonko i dziękuję,że jesteś <3
Oj tam, oj tam dobrze sobie radzisz!
UsuńDziękuję Ci piękna kobieto :*
Usuń