Witaj maj,piękny maj...

tak kiedyś śpiewano :)

Maj to dla ogrodników i działkowców,najpiękniejszy miesiąc,jakże długo wyczekiwany .
Dobrze wiemy ile zmian wtedy zauważamy.Powoli żegnamy się z cebulowymi zwiastunami wiosny a witamy kolejne cuda tj: różaneczniki,rododendrony czy bzy.Budzą się do życia przecudne byliny.Zawiązują pąki moje ukochane piwonie i rozkwitają konwalie :)

Coraz głośniej śpiewają ptaki,jednym słowem chciałoby się nie opuszczać ogrodów,nie wracać do domów,jeśli działki mamy daleko od miejsca zamieszkania.
Co u mnie słychać?co na mojej działeczce? No więc czeka mnie w najbliższy weekend pierwsze koszenie trawy.Niektórzy już dawno mają tę czynność za sobą.Jednak u mnie wszystko rośnie z opóźnieniem co najmniej miesięcznym.ponieważ,działką jest przy lesie.Wysokie drzewa dają sporo cienia i dlatego ja cieszę się wszystkim dłużej niż inni :)
Ciekawostką tegorocznej wiosny u mnie jest to,że w altanie zrobił sobie gniazdo bliżej nieznany mi ptaszek :) Najpierw oczywiście było 6 jajek a od dwóch dni są pisklaki :)

Kwitną jabłonie,biało różowo się zrobiło w sadzie a ten zapach? ach nic tylko rozłożyć koc i leżąc na nim,rozmarzyć się ;)
Moi drodzy,wybaczcie że ostatnio mało do Was się odzywam ale właśnie działeczka jest teraz na pierwszym miejscu,chyba to rzecz jasna ;) Wszystkim życzę dużo zadowolenia z Waszych ogrodów i prac ogrodowych.Trzymajcie się cieplutko :*