Przemyślenia i inne recenzje

sobota, 30 lipca 2016

Ostatni dzień lipca.




Dzień dobry moi drodzy . Ten czas tak szybko biegnie i mamy koniec lipca. Zaniedbałam Was ale tylko dlatego,że pracy sporo na działce.Ktoś musi zadbać o roślinki ;) 
Dużo pracy,oj dużo. trawa po deszczach rośnie bardzo szybko,trzeba pokosić a i chwasty się pokazują więc trzeba poplewić.Przycinałam róże które przekwitły,bo wiem że w to miejsce jeszcze rozkwitną nowe pączki. 
Były też już pierwsze "działkowe żniwa" 







Jest pięknie i kolorowo. Do domu wracać się wcale nie chce,no ale cóż...trzeba ;)
Mąż dziś podlewał pomidory nagromadzoną deszczówką,której uzbierało się dość dużo a w wodzie pływał sobie taki oto "cudaczek " ,przyznam się bez bicia,iż nie wiem co to jest za owad wrrr
Może ktoś rozpozna? Jeśli tak,to proszę w komentarzu mi podpowiedzieć ;)
Jak wyżej wspomniałam,jest kolorowo.Wszystko kwitnie,kwiaty różnakie,warzywa rosną i owoce,a to cieszy oko ogrodnika najbardziej ;)
Życzę Wam dużo słoneczka i pomyślnych zbiorów a w nadchodzącą niedzieledużo spokoju ,najlepiej na łonie natury : )





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz